Tak jak obecnie białe strugi wody, tak w plejstocenie poprzez całą szerokość (ponad 1000 metrów) skalnego rygla opadały w dół do Doliny Roztoki masy lodowe, żłobiąc i gładząc powierzchnie skał. Prowadząca przez te wygładzenia ścieżka szlaku może być niebezpieczna, szczególnie przy oblodzeniu. W miejscu tym poniósł śmierć przewodnik tatrzański Jan Gąsienica Daniel, o czym przypomina nadana skałkom nazwa.